,,Boże, czuję się jak zakochany szczeniak. Oddech mi przyspiesza i serce wali mi szybciej, gdy tylko widzę powiadomienie SMS'a od niego. Chciałbym spędzić z nim tyle czasu ile się tylko da, nawet jeśli nie mam żadnych szans na jakąkolwiek głębszą relację... Tylko tak zwyczajnie, chciałbym dalej kochać tą osobę w ciszy i cieszyć się samą jego obecnością."
Miłostka Izayi. Sam nie załapał kiedy ten chłopak skradł jego serducho. Jak powiedział jego siostrze - poznali się przez różnych znajomych i tak jakoś wyszło. Oczywiście nie zamierzał przestać męczyć Enmę SMS'ami z kotkami oraz... Nagimi zdjęciami przypadkowo wysłanymi pod wpływem alkoholu. Przez te drugie ma ogromne wyrzuty sumienia, ale fascynacja ukochanym nie pozwoli Izayi dać sobie spokój. Wpadł na Seiwusia w
Niegroźny.
,,Szczerze? Jeśli to mój brat? To nie wiem czy mogę określić to szczęściem, czy nie. Z jednej strony, hej! Mam brata, który się lać umie? No to nieźle, co nie? Naprawdę, byłoby mi to na rękę, gdyby mnie polubił. Może założymy gang Hasegaw i podbijemy razem całe miasto?"
Rzekomy braciszek od siedmiu boleści. Spotkał go pod sklepem całodobowym
Groźny?
,,Ślicznotka. Zapada w pamięć. Gdybym był hetero to pewnie bym się z nią umówił. Naprawdę, mogę pozazdrościć temu szczęśliwcowi, który ma ją w życiu na co dzień i ma opcję wpatrywać się w jej nieskazitelną buźkę ile chce. Przepraszam, jeśli tylko tak patrzę na wygląd..."
Śliczna studentka. Miał dostarczyć jej ilustracje szefowi w redakcji. Był zachwycony jej wyglądem i usposobieniem. Urocza szprotka. Niestety wielkim minusem w oczach okularnika był fakt, że dziewczyna się spóźniła na spotkanie i może mieć jej za złe odrabianie godzin w pracy.
Niegroźna.
,,Jakiś tam, dzieciak. Nie wiem. Nie wiem też czemu nie był wtedy w szkole. A z resztą, co mnie to?"
Losowy dzieciak - tak by go opisał. Nieszczególnie zwrócił uwagę na jego buźkę, ale bardziej na zielone włosy. Nietypowe, więc zapadające głęboko w pamięć. Z tego co pamiętał, spotkał go w Negai no furuki. Chciał się tylko zatrzymać, aby zrobić zdjęcie drzewka. Właściwie, nie pamięta czy wdał się w dzieciakiem w jakąś głębszą rozmowę.
Niegroźny.
,,Chcę sprawdzić, czy wróżby mają sens i Naiya jest osobą, która albo mi to udowodni, albo wręcz przeciwnie. Z jednej strony, boję się trochę tego, co usłyszę. Może zacznę się nad tym zastanawiać i w końcu zacznę się obawiać? Nie, nie, ja trzeźwo myślę. Nie wpadnę w paranoję. Raczej."
Osobliwy osobnik. Wysoki. WIELKOLUD. Ale miły i to bardzo. Ciekawy okaz, który interesuje się wróżbiarstwem - z tego co Izaya zapamiętał. Zdecydowanie mógłby wejść w jakąś relację przyjacielską z Naiyą. Głównie z ciekawości. Spodziewa się, że duży kolega ma wiele sekretów, które powolutku można odkrywać. Krok po kroku. Spotkali się wieczorem na placu zabaw. Dostał papierosa i wymienili się numerami. Oczywiście, nie bez powodu! Umówił się z nim na sesję zdjęciową oraz na wywiad.
Niegroźny?
,,Proszę, proszę, proszę, nie znienawidź mnie, proszę, proszę, proszę, polub mnie i powiedz Enmie, że jestem super, proszę, proszę, proszę..."
Siostra Enmy, na którą wpadł w sklepie samoobsługowym. Nie bez powodu jest dla niej miły. Oczywiście tylko po to, aby wkupić się w łaski członka rodziny swojego obiektu westchnień. Osobiście uważa, że to może być typ narwanej dziewczyny, która rzuci się na cokolwiek jej podpadnie. Właściwie i tak zamierzał uważać na wszystko co robił i mówił w rozmowie z nią.
Niegroźna?
Seiwa-Genji Enma and Naiya Kō szaleją za tym postem.
|
|
marzec-kwiecień 2038 roku